Historia Szkoły
NADANIE IMIENIA POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH SZKOLE
PODSTAWOWEJ I GIMNAZJUM W PAWŁOWICACH
Historia
szkoły i edukacji w Pawłowicach rozpoczęła się ponad 200 lat temu.
Pierwsze szkolne budynki powstały przy rozwidleniu dwóch
dróg wiodących do Leszna oraz przy miejscowym cmentarzu.
Niewola
stu dwudziestu trzech lat zaborów, nie zdołała mimo stosowania
różnych środków, zgermanizować tutejszego narodu i
polskich dzieci. Najlepszym tego dowodem było Powstanie Wielkopolskie w
1918r., które najpiękniej ukazało tężyznę i siłę polskiego ducha.
Po oswobodzeniu Pawłowic w styczniu 1919r., po latach niewoli, ponownie otworzono w Pawłowicach polską szkołę.
Dozór
szkolny nie interesował się jednak nią. Dopiero dzięki staraniom
kierownika szkoły pana Wacława Komorowskiego odnowiono zaplecze szkolne.
Poziom
kształcenia w okresie międzywojennym, podnosił się z roku na rok.
Szkoła odnosiła pierwsze sukcesy dzięki uczniom wygrywającym liczne
konkursy. Wielu z grona tutejszych abiturientów zostało
później prymusami szkół średnich w Lesznie.
Radość i satysfakcja kadry nauczycielskiej z pierwszych osiągnięć, została przerwana 1 września 1939r.
W połowie września wkroczyło do Pawłowic wojsko niemieckie.
Wszyscy
polscy nauczyciele musieli przerwać swą pracę. Zastąpili ich pedagodzy
niemieccy, którym nie chodziło jednak o wyniki nauczania,
ale o niemczenie polskich dzieci.
Wyzwolenie Pawłowic nastąpiło 28 stycznia 1945r.
Opuszczone
przez Niemców sale szkolne zajęło wojsko radzieckie,
które pozostawiło je w opłakanym stanie. Miejscowa ludność
uporządkowała jednak panujący nieład.
Z
powodu wzrastającej liczby uczniów i braku miejsc w istniejących
budynkach szkolnych, podjęto decyzję o budowie nowej szkoły,
która w 1964r. została przekazana do użytku szkolnego, jako
„Szkoła Tysiąclecia”.
Uroczyste jej otwarcie odbyło się 28 stycznia 1965 roku.
Z
upływem lat okazało się, że liczba sal lekcyjnych jest znów
niewystarczająca. Powodem tego była systematycznie wzrastająca liczba
dzieci. Dlatego w 1985r. powołano Komitet Rozbudowy Szkoły Tysiąclecia
w Pawłowicach. Nowa szkoła została otwarta pierwszego września 1988r.
W 2003r. dzięki kolejnej ważnej decyzji dla naszej szkoły, nastąpiło otwarcie hali sportowej oraz nowego boiska szkolnego.
Szkoła
w Pawłowicach na przestrzeni wieków może poszczycić się
osiągnięciami w różnych dziedzinach wiedzy i umiejętności oraz
zaangażowaniem w życie środowiska lokalnego. Nie byłoby to jednak
możliwe, bez pracy nauczycieli tej szkoły. Pracy zarówno
dydaktycznej, jak i wychowawczej prowadzącej uczniów ku
dojrzałości osobowej. Pracy, która pomaga wychowankom w
zdobywaniu wiedzy oraz umiejętności odkrywania prawdy o sobie i
wartościach, którym należy być wiernym przez całe życie.
Tak
w skrócie przedstawia się historia szkoły w Pawłowicach. Szkoły,
która ciągle ma przed sobą wszelkie perspektywy rozwoju.
Dlatego
też zrodziła się myśl o wyborze patrona dla szkół wchodzących w
skład Zespołu Szkół w Pawłowicach. Sprawa ta nabrała realnych
kształtów pod koniec ubiegłego roku szkolnego z inicjatywy pani
dyrektor Mirosławy Graf oraz Samorządu Szkolnego z jego opiekunkami.
Zaproponowano trzy kandydatury, nad którymi dyskutowano w gronie
pracowników szkoły, rodziców i uczniów. Szanując
wybór większości, zaakceptowano jako patrona szkoły -
Powstańców Wielkopolskich. Żyją oni bowiem w pamięci ludzi, żyją
jeszcze ich rodziny, ale czas płynie nieubłaganie. Rosną młode
pokolenia, a świat wyciąga po nie ręce. Jeżeli odejdą ze swoich stron
bez zaszczepionej w pamięci troski o historię małej ojczyzny, to
wkrótce o swoich bohaterach zapomną.
Nasz
region jest bogaty w wydarzenia historyczne, rzecz tylko w tym, aby
chcieć tę historię poznawać. Wyboru Powstańców Wielkopolskich na
patrona szkoły, dokonano nie przypadkowo, gdyż pamięć tego wielkiego i
jedynego zwycięskiego zrywu jest ciągle żywa w świadomości
mieszkańców naszej ziemi. Ziemi, z której tak wielu
powstańców się wywodzi.
OPRACOWANIE: Kinga Urbańczak
REFERAT NA 200-LECIE SZKOŁY W PAWŁOWICACH
Pierwsza wzmianka o Pawłowicach pochodzi z 1310r. Nazwa wsi wywodzi się
od imienia chrześcijańskiego Paweł. Z tekstów źródłowych
dowiadujemy się, że Pawłowice wchodziły w skład ustanowionego przez
Henryka Śląskiego powiatu ponieckiego. Właścicielami Pawłowic na
przestrzeni wieków był ród Wyskotów,
Wierzbnów Rydzyńskich - Pawłowskich, Bojanowskich,
Gorzyców i Mielżyńskich.
Do tych ostatnich należały dwa majątki położone na krańcach wsi. Po
środku niej znajdowała się część gospodarska. Po drugiej wojnie
światowej z majątków Mielżyńskich utworzono Instytut Zootechniki
z ośrodkiem w Krakowie. Osiąganymi doświadczeniami i wynikami zasłynął
Instytut nie tylko w kraju, ale również poza jego granicami.
Z kolei wioska gospodarska, przez długi okres czasu, składała się w przeważającej części z gospodarstw mało i średnio rolnych.
I to w tej części wioski rozpoczęła się historia szkoły w Pawłowicach.
Najstarszy budynek powstał przy rozwidleniu dwóch dróg
wiodących do Leszna. Był on piętrowy, murowany i pokryty
dachówką. Mieściły się w nim dwie klasy i mieszkanie dla
nauczyciela. W jego sąsiedztwie wzniesiono również budynki
gospodarcze.
Drugi budynek szkolny z dwoma izbami zbudowany został obok cmentarza i
wykończony w 1914r. Oprócz wymienionych obiektów był
jeszcze jeden z roku 1894. W nim znajdowały się mieszkania służbowe dla
nauczycieli, a w jego sąsiedztwie budynek gospodarczy.
Do 1918r. do obwodu szkolnego należały Pawłowice, Kociugi i Robczysko.
Szkoła była czterooddziałowa. Klasy oznaczone były odwrotnie, aniżeli
dzisiaj. Najmłodszą była klasa czwarta, a najwyższą klasa pierwsza.
Nauka trwała siedem lub osiem lat. Dzieci uczęszczały do szkoły od
szóstego do czternastego roku życia. Nauka w
poszczególnych klasach trwała następująco: w klasie czwartej -
jeden rok, w klasie trzeciej i drugiej - dwa lata, natomiast w klasie
pierwszej - trzy lata. W klasach dwu i trzyletnich, w różnych
okresach, stosowano najczęściej ten sam program nauczania lub stosowano
dla każdego rocznika inną partię materiału. W omawianym czasie
najliczniejsza była klasa czwarta. Im klasa była wyższa, tym
uczniów było mniej. Jednak był to czas, kiedy Niemcom nie
zależało, aby jak największa liczba polskich dzieci kończyła najwyższą
klasę. Chodziło głównie o to, aby dzieci nauczyły się
mówić w języku niemieckim i mogły porozumiewać się z zaborcą.
Na niski poziom nauczania w tym czasie wpływał również fakt, że
miejscowi gospodarze zatrudniali chłopców szkolnych, jako stałą
siłę najemną do pasienia bydła i innych zajęć gospodarskich. Dzieci te,
z wyjątkiem kilku godzin w szkole zajęte były przez cały dzień pracą
fizyczną i dlatego nie miały siły na naukę. Stąd w przeważającej części
dzieci kończyły tylko klasy niższe .
W pierwszych latach istnienia szkoły w Pawłowicach pracowało
dwóch nauczycieli. Zmieniło się to w 1911r. Od tego momentu było
ich trzech. Trzy lata później, kadra pedagogiczna składała się
już z czterech osób.
Niewola 123 lat (stu dwudziestu trzech lat) zaborów, nie zdołała
mimo stosowania różnych środków, zgermanizować narodu i
polskich dzieci. Najlepszym tego dowodem było Powstanie Wielkopolskie w
1918r., które najpiękniej ukazało tężyznę i siłę polskiego ducha.
Po oswobodzeniu Pawłowic dwudziestego stycznia 1919r., po latach niewoli, ponownie otworzono w Pawłowicach polską szkołę.
Stopień organizacyjny placówki w latach międzywojennych, był
różny. W pierwszych latach szkoła była pięcioklasowa o pięciu
oddziałach i czterech nauczycielach.
Dozór szkolny nie interesował się jednak szkołą, nie dając na
cele szkolne żadnych pieniędzy. Dlatego w budynku szkolnym, jak i w
jego obejściu panowały nieporządek i nieład. Kiedy w 1921r.
kierownikiem szkoły został pan Wacław Komorowski, niełatwym zadaniem
okazało się urządzenie pięcioklasowej szkoły. Dzięki jego staraniom
wyczyszczono i odnowiono klasy, ogrodzono podwórze, sprowadzono
potrzebne podręczniki szkolne i pomoce naukowe. Założona została
również biblioteka dla dzieci i starszych, która w 1939r.
liczyła około 700 książek. Szkoła dysponowała także warsztatem i
narzędziami do robót ręcznych. Pieniądze na ten cel pochodziły z
organizowanych często przedstawień szkolnych.
Stopień organizacyjny w okresie międzywojennym był zróżnicowany.
Po pięcioklasowej szkole z pięcioma początkowo oddziałami w roku
szkolnym 1928/1929 było już tych oddziałów sześć. W roku
szkolnym 1932/1933 powstał oddział siódmy i po raz pierwszy
rocznik 1919 w czerwcu 1933r. kończył szkołę podstawową. Od tego
również czasu szkoła nosiła nazwę "Publicznej Szkoły Powszechnej
III stopnia w Pawłowicach".
Poziom szkoły podnosił się z roku na rok. Szkoła odnosiła pierwsze
sukcesy wygrywając konkursy. Wielu z grona tutejszych uczniów
było później prymusami szkół średnich w Lesznie.
W zależności od stopnia organizacyjnego szkoły, pracowała w niej
odpowiednia liczba nauczycieli. Na samym początku jej istnienia było
ich czterech, później pięciu, a przed wybuchem II wojny
światowej sześciu.
Radość i satysfakcja kadry nauczycielskiej z pierwszych
sukcesów, została przerwana 1 września 1939r. W pierwszych
dniach wojny na rozkaz władz niemieckich, ludność Pawłowic była
ewakuowana. Jednak z powodu zatarasowania dróg uciekinierami i
wojskami, większość dotarła zaledwie do okolic Gostynia. Dlatego po
paru dniach mieszkańcy powrócili do domów.
W połowie września wkroczyło do Pawłowic wojsko niemieckie. Wszyscy
polscy nauczyciele, pracujący w miejscowej szkole do wybuchu II wojny
światowej, mieli stawić się do pracy zgodnie z wydanym zarządzeniem
niemieckiego inspektora szkolnego Szulza. Dnia 16 października 1939r.
otwarta została szkoła w Pawłowicach dla dzieci polskich z niemieckim
językiem wykładowym. Z przedmiotów nauczania wyłączono historię
Polski. Pracę w szkole okupacyjnej prowadzili kierownik pan Wacław
Komorowski i jego żona, która w krótkim czasie została
zwolniona. Z Leszna sprowadzono kolejnych nauczycieli. Ich praca była
bardzo krótka, gdyż zostali wywiezieni ósmego
grudnia 1939r. do Generalnego Gubernatorstwa. Z nimi z grona sześciu
przedwojennych nauczycieli wywieziono również panią Zofię
Cieśliczak i panią Marię Czabajską.
Nadzór nad szkołami w rejonie Krzemieniewa, do którego
należały Pawłowice, sprawował Niemiec Kuske, były nauczyciel z okresu
międzywojennego dla dzieci niemieckich w Krzemieniewie. Był on
stosunkowo dobrze nastawiony do nauczycieli Polaków, gdyż
łączyła ich przedwojenna znajomość. Nauka w szkole odbywała się
nieregularnie.
4 marca 1940r. na podstawie rozporządzenia Gauleitera Greissera,
wszyscy nauczyciele Polacy zostali zwolnieni z pracy, a szkoły
zamknięto. Po czterech i pół miesiącach istnienia szkół z
nauczycielami Polakami, okupant doszedł do wniosku, że mimo
wprowadzenia do szkoły języka niemieckiego, nauczyciele polscy umieli
swoim postępowaniem i zachowaniem trafić do serca polskiego dziecka.
W kwietniu 1941r. kierownik szkoły pan Komorowski opuścił Pawłowice i
znalazł schronienie w Lesznie. Pozostali przedwojenni nauczyciele
państwo Szygułwie znaleźli zatrudnienie w szkole zawodowej. Tak
zakończyła się praca polskich nauczycieli w Pawłowicach. Dom mieszkalny
przy cmentarzu zamieniono na "Heim" dla dziewcząt niemieckich,
które obowiązkowo przechodziły przeszkolenie rolnicze.
Po pewnym czasie , okupant ponownie uruchomił szkołę, angażując do
pracy dwie Niemki, które nie posiadały żadnego wykształcenia.
Okupantowi nie chodziło jednak o wyniki nauczania, ale o niemczenie
polskich dzieci.
W tym czasie również, na polecenie pełniącego funkcję sołtysa
wsi Niemca Heidera, zostały wywiezione i zniszczone książki, akta
szkolne i pomoce naukowe. Kilka książek i dwa odpisy świadectw
szkolnych ocalały dzięki pani Zofii Kowalskiej, która była wtedy
sprzątaczką.
Po roku mizernej pracy obie wspomniane wcześniej Niemki zostały
zwolnione. Ich miejsce zajęła siostra ówczesnego sołtysa wsi.
Jednak polskie dzieci przez okres okupacji więcej pracowały w polu,
aniżeli się uczyły.
W tym okresie w mieszkaniach nauczycielskich rozlokowano biura
wojskowe, a w klasach wojsko. Na podwórzu szkolnym wybudowano
szopę na warsztat naprawiający samochody.
Po załamaniu się frontu wschodniego hitlerowcy zaczęli cofać się
ku zachodowi. Wyzwolenie Pawłowic nastąpiło 28 stycznia 1945r.
Opuszczone przez Niemców sale szkolne i mieszkania zajęło wojsko
radzieckie. Po opuszczeniu przez nich terenu szkolnego stan sal
lekcyjnych, jak i całego terenu był opłakany. Na apel pana
Komorowskiego, który powrócił w styczniu 1945r.,
miejscowa ludność uporządkowała panujący nieład. Od pierwszego marca
rozpoczęły się zajęcia lekcyjne. Praca była trudna. Brakowało
podstawowego wyposażenia. Najpotrzebniejsze meble przeniesiono z pałacu
po uczennicach niemieckich. Dzieci korzystały z ołówków i
papierów z rozgrabionych zapasów wojskowych.
Od 1 września 1945r. w Pawłowicach została utworzona szkoła zbiorcza
dla szkoły w Robczysku i Lubonii. Do obwodu macierzystego należały
Pawłowice, Kociugi i Granicznik. Liczba dzieci w szkole w roku szkolnym
1945/1946 była znacznie zróżnicowana. Powodem tego były nie
tylko konsekwencje II wojny światowej, ale również przybycie do
Pawłowic 197 dzieci - sierot z Warszawy, przebywających wcześniej pod
Wilnem i w Związku Radzieckim. Dla nich utworzono w pałacu sierociniec.
Większość dzieci była w wieku obowiązku szkolnego, dlatego uczęszczały
do szkoły w Pawłowicach. Po rocznym pobycie, sierociniec został
przeniesiony do Wschowy.
W 1946r. szkoła nadal dysponowała dwoma budynkami z czterema klasami,
które początkowo zupełnie wystarczały. Jednak z każdym rokiem
liczba uczniów wzrastała. Dlatego wynajęto salę w domu
parafialnym oraz pomieszczenia w pałacu. Nauka odbywała się początkowo
na jedną zmianę, a później już na dwie. Problem odpowiednich,
wspólnych pomieszczeń dla uczniów we własnym budynku,
został rozwiązany przez zbudowanie "Szkoły Tysiąclecia". W 1964r.
szkoła została przekazana do użytku szkolnego.
Uroczyste jej otwarcie odbyło się 28 stycznia 1965r., w dniu 20.
rocznicy wyzwolenia Pawłowic spod okupacji hitlerowskiej oraz 46.
wyswobodzenia ze stuletniej niewoli przez powstańców
wielkopolskich.
Z upływem lat okazało się, że liczba sal lekcyjnych jest znów
niewystarczająca. Powodem tego była systematycznie wzrastająca liczba
dzieci. Dlatego w 1985r. powołano Komitet Rozbudowy Szkoły Tysiąclecia
w Pawłowicach. Pierwsze prace rozpoczęły się już w 1986r. dzięki
funduszom przekazanym na ten cel przez Zootechniczny Zakład
Doświadczalny w Pawłowicach i Urząd Gminy w Krzemieniewie oraz
społeczność lokalną. Nowa szkoła została otwarta pierwszego września
1988r. Jednak z powodu dużej liczby uczniów, przez kilka
lat nauka w dalszym ciągu odbywała się również w najstarszych
budynkach w pobliżu kościoła i przy cmentarzu. Z biegiem czasu możliwe
stało się nauczanie społeczności uczniowskiej w obecnym budynku
szkolnym. W pozostałych, najstarszych obiektach utworzono Bibliotekę
Publiczną i Izbę Pamięci oraz Salę Wiejską.
W 2002r. została podjęta kolejna ważna decyzja dla naszej szkoły.
Dzięki funduszom Urzędu Gminy w Krzemieniewie miała powstać hala
sportowa. Jej otwarcie odbyło się w 2003r. Wówczas
również oddano do użytku nowe boisko sportowe oraz biologiczną
oczyszczalnię ścieków.
W 2008r. z finansów Urzędu Gminy w Krzemieniewie przeprowadzono
remont nawierzchni boiska przy budynku szkoły oraz instalacji
odwadniającej jej teren.
Powojenne losy szkoły w Pawłowicach wskazują, że nieodłącznymi jej
pomocnikami byli Urząd Gminy w Krzemieniewie oraz Zootechniczny Zakład
Doświadczalny w Pawłowicach. Sprawujący władzę w tych instytucjach
zawsze dobrze byli nastawieni do naszej placówki.
Również przez wszystkie lata dobrze przebiegała
współpraca z Komitetem Rodzicielskim, przemianowanym dziś na
Radę Rodziców. W historii szkoły rodzice dopomagali najczęściej
w pracach remontowych, organizowaniu uroczystości dla dzieci czy też
zakupie nagród dla najlepszych uczniów.
Szkoła w Pawłowicach na przestrzeni wieków może poszczycić się
również pewnymi osiągnięciami oraz zaangażowaniem w życie
środowiska lokalnego. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie praca
nauczycieli tej szkoły. Praca zarówno dydaktyczna, jak i
wychowawcza prowadząca uczniów ku dojrzałości osobowej. Praca,
która dopomaga wychowankom w zdobywaniu wiedzy oraz umiejętności
w odkrywaniu prawdy o sobie i wartościach, którym należy być
wiernym przez całe życie.
Mówiąc o historii naszej szkoły nie sposób zapomnieć o
jej kierownikach i dyrektorach. Z zachowanych dokumentów wiemy,
że jednym z najstarszych kierowników szkoły do 1894r. był pan
Emil Hillebrand, który pochowany został na miejscowym cmentarzu.
Następny pan Władysław Krause kierował szkołą w latach 1894-1899.
Po nim stanowisko objął wielki patriota pan Józef Olszewski, do
1913r. W latach pierwszej wojny światowej oraz w czasie Powstania
Wielkopolskiego, aż do odzyskania niepodległości, szkołą z ramienia
zaborcy niemieckiego zarządzał pan Roman Wielecki. Po nim dwa lata
kierownikiem szkoły był pan Bolesław Sztam. Od marca 1921r. do sierpnia
1949r., czyli przez 28 lat z przerwą w czasie okupacji hitlerowskiej,
funkcję kierownika szkoły w Pawłowicach pełnił pan Wacław Komorowski,
który przechodząc na emeryturę, przeprowadził się do Leszna.
Jego następca pan Michał Stachowiak kierownik do 1952r., przeniesiony
został na stanowisko kierownika Szkoły Ćwiczeń przy Liceum
Pedagogicznym w Lesznie. Pani Maria Skierówna - Szeszułowa, po
okresie jednego roku przeniesiona została do szkoły w Robczysku. W
latach 1953-1956 kierownikiem był pan Władysław Bajer. Po nim do 1961r.
pan Stanisław Gross. Od pierwszego września 1961r. jako kierownik
szkoły stanowisko objął pan Józef Noskowiak. Od 1972r. przez
dziewięć lat dyrektorem szkoły w Pawłowicach był pan Stanisław
Kochański. Po nim stanowisko objął pan Jerzy Maćkowski, który od
1984r. został Inspektorem Oświaty i Wychowania w Urzędzie Gminy w
Krzemieniewie. W latach 1984 -2005 dyrektorem szkoły był pan Jan Żalik.
Po nim pełniącą obowiązki dyrektora szkoły, do końca lutego 2006r.
została pani Jolanta Stelmaszyk. Od 1 marca 2006r. dyrektorem Zespołu
Szkół w Pawłowicach jest pani Mirosława Graf.
Tak w skrócie przedstawia się historia szkoły w Pawłowicach.
Szkoły, która w dalszym ciągu ma przed sobą wszelkie perspektywy
rozwoju.
OPRACOWANIE: Kinga Urbańczak
Potrzeba
budowy nowej szkoły
Szkoła w Pawłowicach
wypełniała rolę dydaktyczną oraz wychowawczą. Warunki pracy były bardzo
ciężkie. Posiadano dwa osobne budynki szkolne, nauka odbywała się od
8:00 - 17:10. Najtrudniej było szczególnie w porze
zimowej, dzieci niższych klas musiały wracać do domu po zmroku
w
niesprzyjających warunkach pogodowych. W związku z tymi przyczynami
wynikła potrzeba rozbudowania istniejących budynków
względnie budowa nowej szkoły, która będzie ośmioklasowa. W
roku 1958 powstał Komitet Budowy Szkoły z byłym dyrektorem Instytutu
Zootechniki inż. Wacławem Waligórą na czele. Dyrektor
Waligóra włożył bardzo dużo starań w realizację zamierzonego
planu. Komitet uznał, by przy budowie pomogło państwo. Skierowano do
odpowiednich władz i plan powoli zaczął być realizowany. Powstał
Powiatowy i Wojewódzki Komitet Koordynacji Społecznej
Funduszu Budowy Szkoły. Po długich pertraktacjach władz powiatowych i
wojewódzkich, czy szkołę w Pawłowicach należy budować
ostateczna decyzja zapadła w 1962 roku. Bardzo trudną sprawą była
lokalizacja szkoły. Dyrektor Waligóra stwierdził, iż szkoła
powinna być wybudowana przy placu sportowym, za torem kolejowym. Dzieci
tym samym będą miały plac sportowy. Ostatecznie jednak zatwierdzono
położenie budynku na gruncie Instytutu Zootechniki przy drodze w
kierunku Pawłowice - Nowa Wieś, twierdząc, że niebezpieczne jest
przechodzenie dzieci przez tory kolejowe. Były także rozpatrywane inne
projekty aby wybudować szkołę na gruntach prywatnych ale nie doszły do
skutku, gdyż właściciele nie wyrazili na to zgody.
Rozpoczęcie
budowy Szkoły Tysiąclecia
W dniu 23 lipca 1963 roku
rozpoczęto budowę Szkoły Tysiąclecia w Pawłowicach według dokumentacji
typowej, z tą różnicą, że w pierwszej wersji były piece
kaflowe, a w drugiej jest ogrzewanie centralne. Szkoła jest inwestycją
państwową.
Wykonawcami
budowy byli:
Inwestor - Dyrekcja Budowy Osiedli Robotniczych (DBOR) Leszno dyr. H.
Walkowiak
Wykonawca - Przedsiębiorstwo Budownictwa Terenowego Leszno dyr. Edmund
Piechota
Inspektor nadzoru - DBOR - inż. Alfred Szydłowski - Leszno
Kierownik Grupy Robót PBT Leszno - inż. Jan Klowiński
Nadzór państwowy - PPRP Leszno - Wydział Architektury - inż.
Jarosław Głowacki
Kierownik Budowy - Alfons Rozwalka
Adept projektu - inż. J. Frankiewicz
Projekt branż - inż. W. Jankowski
Kierownik prac - mgr inż. Rychlicki
Szkoła
Tysiąclecia w
trakcie budowy w maju 1964 r.
Przygotowanie do uroczystego otwarcia szkoły. Uroczyste otwarcie Szkoły
Tysiąclecia postanowiono urządzić w dniu 28 stycznia 1965 r. jako 20 -
tej rocznicy oswobodzenia Pawłowic spod okupacji hitlerowskiej oraz 46
- tej rocznicy wyzwolenia Pawłowic z niewoli przeszło stuletniej przez
Powstańców Wielkopolskich.
Uroczyste
przecięcie
wstęgi w styczniu 1964 r.
Jednak pierwszy dzień
nauki szkolnej w Pawłowicach odbył się 18 grudnia 1964 roku (piątek).
Wszyscy z utęsknieniem czekali na ten miły, niezapomniany przez całe
życie dzień. Dzieci zostały oprowadzone przez swoich
wychowawców po całej szkole, aby zapoznać się z całym
obejściem i wszystkimi urządzeniami. W szatni miał każdy uczeń
przydzielony swój hak, na którym wisiał worek do
składania butów. W szkole dzieci chodziły
w pantofelkach, aby nie zabrudzić posadzki. Dzień ten
wszyscy spędzili przyjemnie.
A to
całkiem inna historia
Mała ilość wody w studni.
Już przy odbiorze szkoły w dniu 14 listopada 1964 r. kierownik szkoły
stwierdził, że obecna studnia nie zaspokoi potrzeb szkoły, gdyż daje
tylko od 700-900 litrów wody na dobę, a szkole potrzeba
przynajmniej 1500 litrów. Woda starczy zaledwie do godz.
12. Studnia była głęboka na 10,20 m, a według
przypuszczeń powinna mieć 16 - 20 metrów głębokości. Taką
głębokość osiągają studnie na tym terenie. Przy odbiorze szkoły,
kierownik oznajmił, że należy wybudować inna studnię lub pogłębić
aktualną.